czyli jak nie
obchodzić Walentynek.
Zacznij od facebooka!
Jako, że według opinii publicznej i zgodnie z wszelką modą
należy hejtować Walentynki już w styczniu. Po tym jak okażesz jak bardzo
gardzisz kolędą („K+M+B =Koperta Musi Być”, no boki zrywać), księdzem,
instytucją kościelną, bo to same pedofile i zboczeńce, czyli gdzieś tak od 14
stycznia (z przerwą 21-22 stycznia, żeby wyrazić swoją miłość do Babci i
Dziadka) zacznij publikować posty i obrazki typu „W Walentynki walę drinki”.
Jesteś teraz taki oryginalny!
Potem kampania
społeczna
Ktokolwiek zapyta o plany na 14 lutego musi usłyszeć długą
przemowę o tym jaki jest głupi i prosty, że bierze udział w komercyjnym
święcie, a miłość należy okazywać codziennie, a nie jednego dnia w roku.
Zapytany, kiedy ostatnio kupiłeś kobiecie kwiaty/ zrobiłaś coś miłego dla swojego
chłopaka prychnij z pogardą i zmień temat- zacznij mówić, dlaczego nienawidzisz
Dnia Kobiet. Przecież to święto jest symbolem uprzedmiotowienia kobiet!
Gdy druga połowa
zapyta co robicie tego dnia
Nie zapomnij rzucić starym żartem że „klate i biceps”. Niech
kobita wie, jakiego ma przy sobie macho! Ewentualnie powiedz, że „Zdzichu się
rozstał z kobietą, przecież nie możesz go zostawić samego w takie święto”,
ewentualnie „Kasia nie chce być już wolna, więc idziemy na singiel part.
Oczywiście będę grzeczna hi hi”. Bo przecież ten dzień jest stworzony by
spędzać go z każdym innym, a nie z chłopakiem/dziewczyną.
Przechodząc obok
kwiaciarni czy sklepu z prezentami…
Nie zapomnij prychać z pogardą. Możesz też odwracać wzrok.
Ciebie to nie dotyczy. 15 zł na drobny prezent to za dużo, przecież to tyyyyle
piwa! A z resztą, kto by wyskakiwał z jednym kwiatkiem, lepiej nie dać nic.
Jeśli jesteś singlem…
… pamiętaj o motywujących obrazkach. Możesz je umieścić na
tablicy Facebooka, Instagrama, Google plus, Tweetera. Możliwości są
nieograniczone! Przecież jesteś sam/sama bo „Bóg trzyma dla Ciebie kogoś
wyjątkowego”. A tak w ogóle to bycie samemu ma miliard plusów, a monogamia to
dziwny wymysł ludzi, który jest sprzeczny z naturą.
W walentynki
Zintensyfikuj wszystkie powyższe działania. Jeśli jakaś para
ośmieli się tego dnia zaręczy albo wrzuci zdjęcie ze wspólnego wyjścia
skomentuj złośliwie. Niech wiedzą.
A teraz na poważnie
Wiem, że Walentynki to komercyjne święto. Przypominam, że
mamy XXI wiek- każde święto jest komercyjne.
W Święto Zmarłych ludzie stoją na cmentarzach i sprzedają watę cukrową oraz hot
dogi! Jeśli całe Internety, sklepy i wszechświat przypominają Ci o Dniu Matki,
Dniu Babci, Dniu Kombatanta – wszystko jest ok. Natomiast Święto Zakochanych to dno i kilo mułu, ściągnięte z
zachodu, które jakimś cudem się u nas utrzymało.
Jeśli każdego dnia robisz coś wyjątkowego dla
ukochanej/ukochanego- super! Gratulacje.
Nie mniej dla reszta z nas, której czasem zdarza się zapomnieć jakie
mają szczęście, że mają koło siebie Drugą Połówkę – zróbmy dla siebie chociaż w
tym dniu coś wyjątkowego. Niech to będzie nawet drobiazg- pokażcie, że
pamiętacie. Na pewno jej/jemu zrobi się bardzo miło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz